Jako pierwszy na moim blogu zamięszczę przepis na pasticio, które ja i mój mąż uwielbiamy. Pasticio nie jest trudne do przyrządzenia, ale jego przygotowanie zajmuje trochę czasu - zdecydowanie nie jest to "szybki" obiad :) Proporcje, który podaję poniżej to porcja w sam raz na 3 osoby (robię na dwie, ale zawsze trochę zostaje i podjadam ukradkiem przed snem ;)).
DO PASTICIO POTRZEBUJEMY:
40 dag mielonej wołowiny
25 dag makaronu penne
pomidory krojone z puszki
1 niewielka cebula
spory ząbek czosnku
1 kostka bulionu warzywnego
1 duża łyżka masła
1 kopiasta łyżka mąki
2 szklanki mleka
garść tartego parmezanu
zmielona gałka muszkatołową
suszone oregano
suszona bazylia
mielony cynamon
sól i pieprz
łyżka oliwy (ja używam z pestek winogron)
JAK PRZYGOTOWAĆ PASTICIO:
Na patelni przysmażamy pokrojoną w drobną kosteczkę cebulę (aż się zeszkli) z wyciśniętym przez praskę czosnkiem. Następnie dodajemy wołowinę i podsmażamy przez ok. 8 minut cały czas mieszając (aby nie była w grudkach). Kostkę bulionową rozpuszczamy w kubku gotowanej, gorącej wody i około połowy wlewamy do mięsa, dodajemy 2/3 puszki pomidorów; dodajemy oregano i bazylię. Dusimy na małym ogniu przez ok. 30 minut. Po tym czasie próbujemy mięsko i doprawiamy do smaku - dodajemy szczyptę cynamonu, jeśli uważacie że zbyt mało czuć pozostałe zioła - również szczyptę bazylii i oregano, oraz sól i pieprz do smaku.
W międzyczasie gotujemy makaron tak, aby pozostał al dente. Zawsze do gotowania makaronu dodaję odrobinę oliwy, aby kluseczki się nie sklejały. Ugotowany makaron hartujemy zimną wodą.
Pozostał nam jeszcze sos. Jak przygotować sos beszamelowy? Prosto. Na małym ogniu rozpuszczamy w garnku masło, do rozpuszczonego dodajemy mąkę i mieszając gotujemy chwileczkę, aż powstanie zasmażka. Dolewamy mleko, najlepiej nie całe od razu, a po trochu, cały czas mieszając. Gotujemy i nadal mieszamy. Po chwili sos zacznie gęstnieć, dodajemy gałkę muszkatołową oraz sól i pieprz do smaku. Uwielbiam sos beszamelowy, wyjadam łyżkami prosto z garnka :) Ja nie trzymam się sztywno podanych tu proporcji, sos przygotowuję zawsze dodając składniki "na oko".
Naczynie żaroodporne smarujemy oliwą. Na spód naczynia kładziemy warstwę makaronu, na tym usmażoną wołowinę. Następnie przykrywamy jeszcze jedną, cienką warstwą makaronu i całość zalewamy naszym beszamelem. Wkładamy do piekarnika, pieczemy w temperaturze 200 stopni 15 minut. Po tym czasie wyjmujemy pasticio i posypujemy parmezanem. Wkładamy z powrotem do piekarnika i pieczemy kolejne 15 minut. I gotowe.
SMACZNEGO!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz